O mnie

Powinno być raczej o Nas:-) Dwie duszyczki odnalazły się kiedyś i złączyły na wieki. Oto nasze codzienne zmagania z rzeczywistością, na dobre i na złe, na spokojnie i z werwą, na baczność i na klęczkach, z nadzieją, miłością i zrozumieniem. Na stacji KrisoSmyki dzieją się różniste różności:-) Zapraszamy tylko podróżnych z ważnym biletem!

sobota, 19 lutego 2011

Herbata Ya Bao

Herbata Ya Bao jest niezwykła. To pąki dziko rosnących krzewów herbacianych, mozolnie zbierane w prowincji Yunnan, w górach Shi Zi przez nieznane nam osoby, dzięki którym możemy cieszyć nasze podniebienia subtelnym smakiem. Zapach herbaty przypomina nam wiosenne łąki rozświetlone promieniami słońca, a właśnie wówczas pąki te są zbierane - tylko raz w roku. Herbata ta nazywana jest też Que Zhi (dziób ptaka), chociaż nam przypomina szarańcze:). Ponoć obniża ciśnienie, dlatego siorbiemy napar powoli, czilałtując niedzielne popołudnie...

 

niedziela, 6 lutego 2011

Żurek:)

W wagonie restauracyjnym podają...żurek, no cóż, na razie SIE ROBI:)
potrawa bardzo prosta, wręcz banalna, ale w tej prostocie genialna! Promujemy więc polską tradycję, staropolską, bo to przecież specjalność kuchni polskiej,
a to żurek własnej roboty, tzn roboty Smyka, roboty kulinarnej:)